Wróć do listy wpisów
Blog o social media
Agencja SEO i SEM > Blog > Nowi królowie aplikacji mobilnych – WhatsApp, Snapchat, Tinder

Nowi królowie aplikacji mobilnych – WhatsApp, Snapchat, Tinder

Nowi królowie aplikacji mobilnych – WhatsApp, Snapchat, Tinder

Innowacje są w cenie – zwłaszcza, jeśli dotyczą urządzeń mobilnych, których liczba użytkowników wzrasta z dnia na dzień. Poniżej przedstawiamy trzy osobliwe aplikacje mobilne, które podbijają serca użytkowników na całym świecie.

WhatsApp – wymiana wiadomości za free

Z tej niepozornej aplikacji do wysyłania wiadomości tekstowych miesięcznie korzysta aż 450 milionów aktywnych użytkowników – takim wynikiem nie może się poszczycić nawet Twitter! Jak to możliwe? Sęk w tym, że WhatsApp (dostępny na iOS, Blackberry, Android i Nokia) umożliwia wysyłanie wiadomości całkowicie za darmo. A to w zupełności przekonuje do zarówno mieszkańców Europy, jak i Ameryki Łacińskiej czy Azji.

Bezpłatnie można użytkować tę aplikację przynajmniej przez pierwszy rok. Każdy kolejny to wydatek rzędu $0.99. W każdym razie tajemnicą powodzenia WhatsApp jest to, że komunikacja odbywa się za pośrednictwem Internetu – nie zaś poprzez płatnych telekomunikacyjnych usługodawców. Z tego względu aplikację upodobali sobie użytkownicy iPadów (zaprojektowanych tak, że nie można zeń wysyłać tradycyjnych wiadomości tekstowych). WhatsApp można przy tym bezproblemowo zainstalować na każdej platformie i wysyłać wiadomości do wszystkich, którzy na swoim urządzeniu także posiadają tę aplikację. Co więcej, oprócz wiadomości tekstowych, obsługiwane są także pliki dźwiękowe i graficzne.

Ciekawostką jest, że aplikacja ta została za kwotę 19 mln dolarów wykupiona przez Facebooka. Czy potrzeba większej rekomendacji niż fakt, że sam Mark Zuckenberg w nią zainwestował?

Snapchat – gdy słowa to za mało

Pomysł czatowania poprzez zdjęcia i video okazał się strzałem w dziesiątkę! Dzięki popularnej aplikacji pobranej na iPhone lub na Androida można szybko i bezproblemowo wysyłać sobie zdjęcia. Dlaczego nie przez MMS? Bo:

– w Snapchacie zdjęcia i pliki video można wysyłać za free

– treści nie zajmują pamięci urządzenia, gdyż znikają po 10 sekundach

– Snapchat działa szybko i sprawnie, na kształt ekspresowej rozmowy na czacie

Jak nietrudno się domyślić, aplikacja wywołała entuzjazm wśród nastolatków. Możliwość dzielenia się fotkami sprzed chwili, opatrzonymi krótkim komentarzem to atrakcyjna forma komunikacji, niewymagająca wysiłku. No i dreszczyku emocji dodaje fakt, że snap będzie widoczny u odbiorcy zaledwie 10 sekund, a potem automatycznie przepada – fakt ten stał się przyczynkiem do powstania nowego trendu nazwanego „sexting”. Ośmieleni nietrwałością snapu użytkownicy przesyłają sobie fotki w frywolnych, prowokujących pozach. Tymczasem wystarczy zrzut ekranu, by zachować zdjęcie w pamięci urządzenia. W sieci mnóstwo poradników instruuje, jak korzystać z aplikacji Snapchat, by nie utracić przesyłanych przez znajomych treści. Tyle dobrego, że wysyłający otrzyma informację zwrotną o wykonaniu screen capture.

Markowi Zuckenbergowi idea komunikowania się za pomocą zdjęć także przypadła do gustu. Z tym, że nie wykupił aplikacji (jak w przypadku WhatsApp), a stworzył jej własną wersję – Facebook Poke. Jako wierna kopia Snapchata została skrytykowana i nie cieszy się zbyt wielką frekwencją.

Daj swojej stronie szansę na sukces online! Zapytaj o nasze usługi, sprawdź cennik pozycjonowania i zacznij zdobywać nowych klientów

Tinder – randkowanie mobilne na bezwzględnych zasadach

Aplikacja mobilna Tinder została stworzona z myślą o randkach online. Jak podają niektórzy socjologowie, w sieci www zaczyna się co piąty związek. Ekscytująca sfera relacji międzyludzkich zawsze będzie wzbudzała zainteresowane, co skrzętnie wykorzystali twórcy tej aplikacji.

Na czym ona polega? Pobierając Tinder na urządzenie mobilne, użytkownik ma możliwość przeglądania zdjęć użytkowników w wyznaczonym przez siebie promieniu (np. 25 km). W czasie przeglądania uskutecznia ostrą selekcję – na TAK klika w zielone serce, na NIE – czerwony krzyżyk. Tinder poinformuje obie strony komunikatem „It’s a Match!”, jeśli tylko wybrały opcję serduszka. A to z kolei może być zalążkiem rozmowy telefonicznej, czatu, randki. Aplikacja ze względu na powierzchowne i płytkie potraktowanie człowieka zdążyła pozyskać już wielu wrogów. Jest też zintegrowana z Facebookiem, co stwarza wiele zagrożeń ze strony oszustów.

Facebook, Twitter, Google+ odchodzą do lamusa?

Czy atrakcyjne wizualnie i użytkowe aplikacje mobilne wyprą z rynku takich gigantów, jak FB, G+ czy TT? Kiedyś – kto wie? Na razie są traktowane jako innowacyjne uzupełnienie „tradycyjnego kontaktu”, czyli poprzez media społecznościowe.

A Ty jak sądzisz? Dzisiejsze innowacje staną się standardem czy moda na nie przeminie? Używasz jeszcze jakichś aplikacji mobilnych? Zapraszamy do dyskusji!