Wróć do listy wpisów
Reklama
Agencja SEO i SEM > Blog > James Bond – Licencja na zarabianie

James Bond – Licencja na zarabianie

James Bond – Licencja na zarabianie

Od tygodnia na ekranach polskich kin gości najnowszy film o przygodach Agenta 007 pt. „Spectre”. Kolejna ekranizacja przygód Jamesa Bonda to nie tylko gratka dla fanów kina. To także precyzyjnie zaplanowana kampania, promująca zarówno premierę filmu, jak i marki, które walczą ze sobą od lat o miejsce u boku agenta Jej Królewskiej Mości.

Historia Bonda

Pierwsza powieść o przygodach brytyjskiego szpiega pt. „Casino Royale” powstała w 1952 roku. Postać Jamesa Bonda stworzył angielski pisarz, Ian Fleming. Fleming napisał w sumie 14 powieści o Agencie 007, po jego śmierci (1964) seria była kontynuowana przez kilku pisarzy. Pierwszy film o Bondzie powstał natomiast w 1962, w główną rolę wcielił się Sean Connery. Connery wystąpił w sumie w sześciu filmach o Bondzie, w kolejnych latach na ekranach podziwiany był George Lazenby (1 film), Roger Moore (7 filmów), Timothy Dalton (2 filmy), Pierce Brosnan (4 filmy) oraz aktualnie Daniel Craig, dla którego „Spectre” jest czwartym filmem z serii. Produkcją filmów zajmuje się EON Productions Limited. Skrót EON w nazwie wytwórni oznacza Everything or Nothing (ang. wszystko albo nic). Lokowanie produktu to nieodłączny element serii. Wraz z rosnącą popularnością filmów o przygodach Agenta 007, producenci na przestrzeni lat rozwinęli do perfekcji współpracę z najbardziej znanymi markami na świecie.

grafika_1

źródło: www.axn.pl

Martini vs Heineken

Co pije James Bond? Do niedawna było to Martini – wstrząśnięte, nie zmieszane. Od 2012 roku („Skyfall”) Bondowi towarzyszy również piwo Heineken. I choć wielu fanów nie wyobrażało sobie Bonda popijającego piwo zamiast Martini, zielona butelka zagościła w filmie na stałe. Nie mogło zabraknąć również reklamy, w której Danielowi Craigowi towarzyszyła filmowa partnerka ze „Skyfall”, Bérénice Marlohe.

W „Spectre” Heineken również ma swoje pięć minut. Dodatkowo, marka przygotowała oprócz reklamy także konkurs, w którym można było wygrać udział w niezwykłym evencie – „Spyfie”. Ponad 200 osób z całego świata uczestniczyło w wyprawie do Las Vegas, której kulminacyjnym punktem było wykonanie na zaporze Hoovera selfie z kosmosu.

grafika_2

źródło: www.facebook.com/heineken

Oprócz osób wyłonionych w castingu, Polskę reprezentowali: Natalia Siwiec (celebrytka) oraz vlogerzy: Kamil Paciorek (Kto wie ten wie) i Marek Hoffman (AdBuster), którzy oczywiście zdążyli już pochwalić się zdjęciem na swoich profilach społecznościowych.

grafika_3

źródło: instagram.com/adbunio

W Bondzie „występuje” jeszcze jedna marka alkoholu – wódka Belvedere. W tym przypadku product placement jest zdecydowanie bardziej subtelny, ale z pewnością nie umknie uwadze spostrzegawczym widzom. Z okazji premiery najnowszego Bonda producent przygotował limitowaną edycję wódki, nie mogło również zabraknąć reklamy z wódką w roli głównej.

grafika_7

źródło: twitter.com/belvederevodka

https://www.youtube.com/watch?v=AgxNVlK9elo

Piękne kobiety i niezwykłe samochody

James Bond znany jest również z zamiłowania do pięknych kobiet. W najnowszym filmie towarzyszy mu Monica Belluci, choć jej fani zapewne liczyli na bardziej znaczący epizod, oraz francuska aktorka Léa Seydoux, grająca postać Madeleine Swann. Tradycyjnie w filmie nie mogło zabraknąć również pięknych aut, na pierwszy plan znów wysunął się Aston Martin. W 2014 roku Aston Martin świętował 50-lecie obecności samochodów tej marki w filmach o Bondzie. Pierwszy Aston Martin, model DB5 pojawił się w „Goldfinger” (1964). Z okazji wyjątkowej, okrągłej rocznicy producent przygotował nie lada gratkę dla fanów motoryzacji – model DB10, który został wyprodukowany w ilości tylko 10 sztuk na potrzeby filmu. Jego premiera odbyła się na konferencji prasowej (pełną relację z konferencji możesz zobaczyć TUTAJ) w grudniu 2014 roku, na której reżyser Sam Mendez zaprezentował zarówno najnowszego Astona Martina, jak i obsadę filmu.

grafika_4

źródło: gazeta.pl

Możliwości samochodu można oczywiście podziwiać między innymi w filmowym pościgu w Rzymie, którego finał zaskoczy niejednego widza. Ograniczona liczba samochodów zdecydowanie działa na wyobraźnię, producent zaplanował już prezentację DB10 w wybranych salonach w Wielkiej Brytanii.

grafika_5

źródło: www.astonmartin.com

Aby jeszcze bardziej uświetnić i podkreślić 50-lecie współpracy marki z Jamesem Bondem, 9 listopada odbyła się premiera filmu dokumentalnego „DB10: Built for Bond” (DB10: Stworzony dla Bonda). Goście mieli okazję obejrzeć seans w jednym z 50 Astonów, ponieważ w tym przypadku salę kinową zastąpił dziedziniec pałacu Blenheim.

grafika_6

źródło: www.facebook.com/astonmartin

Alfa i Omega

Heineken, Belvedere oraz Aston Martin. Co jeszcze jest nieodłącznym atrybutem Daniela Craiga w „Spectre”? Gadżety, choć nie ma ich zbyt wiele w porównaniu do poprzednich części. Na specjalną uwagę zasługują zegarek oraz smartfon. Omega to oficjalny zegarek Bonda od 1995 roku („GoldenEye”). Historię współpracy oraz modele, które pojawiły się na planie Bonda można podziwiać na oficjalnej stronie Omegi (sprawdź TUTAJ). Mnie natomiast zainteresowało sprytne lokowanie zegarka przy okazji premiery filmu w Meksyku, w której uczestniczył 8-letni Britton, fan filmów o Jamesie Bondzie. Ellen DeGeneres, prowadząca amerykański talk-show “The Ellen DeGeneres Show” zaprosiła chłopca do swojego programu. Widzowie mogli obejrzeć relację ze spotkania Brittona z Danielem Craigiem, który podarował mu wyjątkową pamiątkę.

Sony Xperia Z5 to smartfon, którego używa Agent 007. Możliwości sprzętu w reklamie prezentuje Naomie Harris, filmowa Panna Moneypenny.

https://www.youtube.com/watch?v=5y_UqgxQv10

Sony przygotowało również gratkę dla fanów – grę, której misja polega na pomocy Moneypenny w schwytaniu oszustów. Swoje talenty szpiegowskie możesz sprawdzić na stronie SONY.

grafika_8

Na szczególną uwagę zasługuje także strój Jamesa Bonda, za który odpowiedzialny jest Tom Ford. Eleganckie garnitury od znanego projektanta noszone są z klasą przez Daniela Craiga, choć w tym przypadku marka nie zaplanowała spektakularnej formy promocji, jedynie krótka wzmianka na profilach społecznościowych o modelu okularów, które nosi Bond w „Spectre” oraz zdjęcia aktora z premiery.

grafika_10

źródło: www.facebook.com/astonmartin

Licencja na zabijanie

Jedną z marek, której Bond jest wierny od początku, jest pistolet Walther. Swoją przygodę z Bondem rozpoczął już w 1962 roku („Dr. No”). Od tego czasu w filmach pojawiały się różne modele pistoletu, PPK, P5 Compact, P99 i PPK/S, którego używa w „Spectre” Daniel Craig. Fanom militariów polecam pełną historię opisującą modele używane w filmach Bonda na stronie www.personaldefenseworld.com

grafika_9

Sukces Jamesa Bonda

Choć „Spectre” jest obecny w kinach od tygodnia, już bije rekordy popularności. Film jest prezentowany w 77 krajach, z czego w 71 znalazł się na pierwszym miejscu pod kątem wpływów ze sprzedaży biletów. „Spectre” zarobił globalnie blisko 300 mln dolarów (źródło: filmweb.pl). Czy nowy Bond pobije swojego poprzednika? „Skyfall”, najbardziej dochodowy film o przygodach Jamesa Bonda, według zestawienia Box Office zarobił 1 108 561 013 dolarów, dzięki czemu znalazł się w czołówce najlepszych filmów pod kątem przychodu (miejsce 13.). Miliony widzów na świecie? To jeden z najważniejszych powodów stałej współpracy marek z Agentem 007. Co jeszcze sprawia, że najwięksi biją się o możliwość ogrzania się w blasku Bonda? James Bond we własnej osobie. Agent Jej Królewskiej Mości, inteligentny, odważny, nadzwyczaj sprawny, świetny za kierownicą. Dodatkowo, romantyczny, szarmancki, ale też trudny do zdobycia mężczyzna wzbudza podziw również u płci pięknej. Choć nie wszystkie recenzje „Spectre” są pochlebne, James Bond jest obecnie synonimem maszyny to zarabiania pieniędzy. Z wizerunkiem Agenta 007 chcą być utożsamiane najbardziej znane marki na świecie. W tym przypadku nie uświadczymy siermiężnego product placementu rodem z rodzimych seriali. Jednakże producenci filmu mają zdecydowanie bardziej ułatwione zadanie. Niektóre marki są już tak zakorzenione w świadomości widzów, że ich obecność w filmie jest po prostu czymś naturalnym.