Wróć do listy wpisów
Marketing Reklama
Agencja SEO i SEM > Blog > Flarf, reklamy i przeboje, czyli jak sztuczna inteligencja staje się twórcą

Flarf, reklamy i przeboje, czyli jak sztuczna inteligencja staje się twórcą

Flarf, reklamy i przeboje, czyli jak sztuczna inteligencja staje się twórcą

Czy wiesz, czym jest flarf? To poezja tworzona dzięki generatorowi treści. Najczęściej bazą tego typu utworów są mniej lub bardziej przypadkowe frazy znalezione w Internecie, na przykład wyniki wyszukiwania Google, zbiór komentarzy pod postem albo hasła pochodzące z konkretnego serwisu internetowego. Skąd pochodzi flarf? Kto wykorzystuje Internet do pisania wierszy? Czy sztuczna inteligencja jest w stanie tworzyć wartościowe teksty? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w naszym artykule.

Skąd się wziął flarf

Za ojca flarfu rozumianego i jako słowo, i jako zjawisko w poezji, uważa się amerykańskiego poetę, Gary’ego Sullivana. W 2001 roku wysłał on na konkurs organizowany przez Poetry.com wiersz, który miał wyrażać jego sprzeciw wobec sposobu działania portalu. Serwis był krytykowany przede wszystkim ze względu na sposób pozyskiwania praw autorskich do utworów nadsyłanych na nieprzerwanie trwający  konkurs literacki. Co ciekawe, utwór nazwany przez samego autora „najbardziej obraźliwym wierszem, na jaki było go stać”, został zakwalifikowany do druku i wydany w zbiorczym wydaniu nadesłanej na konkurs poezji. Było to zaskakujące również z innego powodu. Otóż poeta napisał rzeczony wiersz na podstawie fraz z wyszukiwarki, chcąc pokazać absurdalność działań organizatora konkursu. Właśnie w ten sposób narodził się flarf.

Polski flarf

Flarferów znajdziemy także na naszym podwórku. Jarosław Lipszyc wykorzystuje w procesie twórczym hasła z Wikipedii, a Justyna Radczyńska – wyrażenia wskazane przez wyszukiwarkę internetową. W jej utworze Obcowanie z przyrodą przy dobrej zabawie dla przeciętnie wysportowanego turysty znajdziesz frazy, które wyszukiwarka Google powiązała z hasłem „obcowanie z przyrodą”.

W 2018 roku Piotr Marecki w ramach festiwalu „Czytaj w Częstochowie” oraz festlabu Ha!wangarda przeprowadził warsztaty pisania poezji flarf. Powstało kilkanaście wierszy napisanych za pomocą wyszukiwarki Google. Utwory o tytułach takich, jak „frankowicze wyjazdy w tropikach” albo „Poczucie niesprawiedliwości/memento dla zęba” znajdziesz na stronie Korporacji HA!ART.

 

Napisz wiersz z Google

Google jako muza przynosząca natchnienie? Dlaczego nie! W sieci, na przykład na blogu „Wiersze z Google”, znajdziesz utwory zbudowane z fraz, które podpowiada wyszukiwarka. Przeczytałam kilka i postanowiłam sama spróbować. Ze wsparciem Google’a stworzyłam filozoficzny utwór o życiu copywritera oraz egzystencjalny wiersz o poszukiwaniu.

poezja z wyszukiwarki

Czym jest?

Czym jest SEO?
Czym jest SEO i SEM?
Czym jest…
… SEO copywriter?

flarf poetry

Ludzie szukają

Ludzie szukający pracy.
Ludzie szukający pomocy.
Ludzie szukają szczęścia i umierają ze śmiechu.
Słabi ludzie szukają zemsty. Silni wybaczają.
A inteligentni zwyczajnie ignorują.

Czego ludzie szukają w Internecie?

Czy będziemy płacić tantiemy sztucznej inteligencji?

Flarf to znak czasów. Sztuczna inteligencja coraz częściej jest wykorzystywana do tworzenia treści różnego rodzaju. Wspiera pisanie treści na strony internetowe, wykorzystuje się ją w obsłudze klienta (kto nigdy nie rozmawiał z chatbotem ręka w górę!). Ale to nie wszystko. AI zaczyna stawać się coraz bardziej samodzielnym twórcą.

W 2016 roku w Sony Computer Science Laboratories powstała piosenka pod tytułem Daddy’s Car. Jej autorem jest nie kto inny, jak sztuczna inteligencja. Po tym, jak przeanalizowała olbrzymią liczbę piosenek, wygenerowała skrypt, który może komponować utwory w wybranym stylu. Daddy’s Car naśladuje styl zespołu The Beatles. Drugi jej przebój nosi tytuł Mr Shadow i nawiązuje do twórczości amerykańskich kompozytorów, takich jak George Gershwin czy Cole Porter. Oba utwory zaaranżował francuski kompozytor Benoît Carré. Jak brzmią piosenki AI, możesz sprawdzić na YouTubie.

Sztuczna inteligencja może również pisać scenariusze reklam. Z jej usług skorzystały już takie firmy jak Burger King czy Olive Garden. W 2019 roku marka Lexus zaprezentowała film reklamowy pod tytułem Driving  by Intuition. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że scenariusz spotu w całości napisała sztuczna inteligencja. „Scenarzysta” przeprowadził analizę danych, które obejmowały obrazy, dźwięki i teksty reklam samochodów oraz innych produktów luksusowych. Wyłonił z nich treści, które miały wpływ na to, że danym reklamom przyznawano nagrody w konkursach. Następnie, na bazie wyników tej analizy, stworzył opowieść, która miała wpływać na emocje odbiorców reklamy. Reżyserii spotu podjął się zdobywca Oscara, Kevin Mcdonald. Efekt tej współpracy możesz ocenić sam. Sprawdź, czy historia rzeczywiście poruszy czułe struny w Twoim sercu.

Czy tak jak ja wypatrujesz „Wichrów zimy”, czyli kolejnego tomu „Pieśni lodu i ognia” R.R. Martina? Na pewno nie mógł się go doczekać Zack Thoutt, programista i wielki fan tej serii. Zlecił więc sztucznej inteligencji napisanie następnej części opowieści. Wpisał w pamięć specjalnego programu treść poprzednich tomów, a ten wygenerował dalsze losy bohaterów sagi, opisując je w stylu Martina. Oczywiście w samej historii pojawiły się błędy. Program miał problem z wymyślonymi przez pisarza nazwami miejsc czy imionami postaci i zdarzyło mu się „wskrzesić” bohaterów, którzy zginęli w poprzednich tomach (choć to akurat nie jest aż tak dziwne w przypadku opowieści o Westeros). Kto wie, może za kilka lat w księgarni będziemy mogli kupić nowe książki nawet tych pisarzy, którzy od lat nie żyją. Już widzę te nagłówki: „Tylko u nas najnowsza powieść Juliusza Verne’a!”, „Nowy epos Homera tylko od wydawnictwa XYZ”.

Zresztą, to już się dzieje. Stworzony w firmie Open AI algorytm GPT-3 już dziś potrafi generować teksty, które uwzględniają manierę i styl danego autora. W trakcie testów program „napisał” wiersze naśladujące takich klasyków jak William Szekspir, Sylvia Plath, T.S. Eliot czy Emily Dickinson.

Niewątpliwie udział sztucznej inteligencji w naszym życiu będzie coraz większy. Czy w przyszłości będziemy w stanie odróżnić dzieło stworzone przez człowieka od twórczości sztucznej inteligencji? O tym przekonamy się na własnej skórze pewnie już niedługo.